piątek, 20 listopada 2015

oranżada PRL

urodziłam się w jeszcze szczęśliwych czasach dla mnie, bo pamiętam Pegasusa, walkmana, discmana, kasety wideo, kasety magnetofonowe, że jak chciało się posłuchać drugi raz tej samej piosenki to trzeba było warować przy radiu, żeby w odpowiednim momencie nacisnąć "play" w celu nagrania utworu na kasetę. pamiętam też, że bajki były tylko o godzinie 19 i po nich nie było dyskusji z rodzicami czy można jeszcze coś obejrzeć - trzeba było iść spać, mimo że czasem wcale nie miało się ochoty! i internetu nie było. to znaczy bogaci mieli. ale jak włączyli to już nikt nie mógł do nich zadzwonić na stacjonarny :D 
i pamiętam smak oranżady, tej ze szklanej butelki, która farbowała język, buzię, a butelka zostawiała magiczną obwódkę wokół ust. gasiła pragnienie, była wyważenie napakowana gazem i miała słodki, ale nienachalny smak. Wy też pewnie pamiętacie!
i myślałam, że znalazłam tą oranżadę:







oranżada PRL. wdzięczna nazwa. poleca towarzysz Skiba i Komitet Centralny. swoją drogą, ciekawe ile mu zapłacili za umieszczenie swojego fejsa na butelce.
wybrałam wariant żółty.
pierwsza różnica - plastikowa butelka. mówię sobie, trudno. 
smak niestety dupy nie urywa. 
jak dla mnie nie różni się niczym od tanich marketowych oranżad, tych z dolnej półki, wersja 2 litry za 95 groszy za butelkę. i podziwiam ludzi, którzy kupują te tanie oranżady zgrzewkami, dla całej swojej rodziny! serio, wolę szklankę wody.

"PRL-owa" oranżada jak dla mnie zbyt słodka, zostawia w ustach cierpki posmak, mimo że gazowana, to beknąć porządnie po niej nie idzie.

oczywiście napchana wszystkimi "E".




nie wiem na czym polegał fenomen smaku z oranżady z moich lat. może na tym, że jednak szklana butla, może to, że konserwantów było mniej, a może to po prostu wyidealizowany smak dzieciństwa, bo dużego wyboru kiedyś nie było?
nie wiem. ale wiem, że chciałabym kiedyś jeszcze takiej posmakować. takiej prawdziwej, tej z dawnych lat, bo na rynku są oczywiście oranżady w szkle, ale to już też nie to samo...

cena: 1,19 za 500 ml, wersja 1,5 l za 1,99
upolowano w: Netto
inne warianty: czerwona, zielona 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz